Bardzo podoba mi się to co robisz, ja tez jestem estetką i młodziutką mamą z Lubelskiego ;) piękne, piękne, piękne zdjęcia! Tak właśnie powinna wyglądać mama-kobieta. Ja czasami chodzę po domu w kolorowych woalkach i trochę boję się o moją córę, czy nie zrobię z niej w przyszłości fashion victim, a od kiedy urodziłam jakoś mam większe parcie na wygląd, bo wiem, że dzieci biorą przykład z rodziców, i nie chodzi mi tu o pindrzenie sie przed lustrem non stop, ale zwyczajne dbanie. Obserwuję Twojego bloga od jakiegoś czasu, a dziś mi się nawet śnił ;) Pozdrawiam
Jejciu *.* oglądam Twojego Bloga chyba od początku… i z dnia na dzień Polcia wydaje mi się coraz ładniejsza, a myślałam, że to nie możliwe. :D
Nie wyglądasz na jej mamę a co najwyżej siostrę :D Ślicznie :*
Bardzo lubię, szczególnie koszule. Kiedyś usłyszałm od znajomej pytanie „po co się stroisz przy dziecku”? czy To, że jesteśmy Mamami równa się z tym, że nie możemy wyglądać ładnie a nawet stylowo? Może i jest czasem niepraktycznie ale co tam ;)
To prawda, sama wiem po sobie, że dobrze ubrana, w makijażu i fryzurze czuję się dobrze :) Nawet kiedy nigdzie nie wychodzę, robię to dla siebie, albo może bardziej dla mojej Rozrabiaki, bo dlaczego ma mnie oglądać w 'kiepskiej formie’ ;) Teraz jestem w ósmym miesiącu ciąży i trudno mi o 'stylówę’ bo już powoli w nic się nie mieszczę… Ale stan błogosławiony rządzi się swoimi prawami… Pięknie wyglądacie!
Ja to zawsze powtarzam, że warto w pierwszej kolejności dbać o siebie ;) właśnie widzę, że Twój brzuszek gigant ;D powodzenia! a stylówki sobie daruj dla komfortu – rzecz jasna!
Czarnych meloników i kapeluszy i innych, bardzo nie lubię. ALE uwielbiam białe ubrania, sukienki, spodnie, płaszcze… na niepraktyczność czasem da się przykmnąć oko;)
16 Comments
Bardzo podoba mi się to co robisz, ja tez jestem estetką i młodziutką mamą z Lubelskiego ;) piękne, piękne, piękne zdjęcia! Tak właśnie powinna wyglądać mama-kobieta. Ja czasami chodzę po domu w kolorowych woalkach i trochę boję się o moją córę, czy nie zrobię z niej w przyszłości fashion victim, a od kiedy urodziłam jakoś mam większe parcie na wygląd, bo wiem, że dzieci biorą przykład z rodziców, i nie chodzi mi tu o pindrzenie sie przed lustrem non stop, ale zwyczajne dbanie. Obserwuję Twojego bloga od jakiegoś czasu, a dziś mi się nawet śnił ;) Pozdrawiam
Zawsze zachwyca mnie kolor twoich włosów :)
Zdjęcia z soboty, a akurat dziś miałam malowane odrosty, więc wkrótce dodam coś świeższego ;D ale dzięki, miło mi!
Jejciu *.* oglądam Twojego Bloga chyba od początku… i z dnia na dzień Polcia wydaje mi się coraz ładniejsza, a myślałam, że to nie możliwe. :D
Nie wyglądasz na jej mamę a co najwyżej siostrę :D Ślicznie :*
haha, będzie ładniejsza jak włoski podrosną, bo na razie 90% przechodniów mówi, że ładny synek ;| nie wiem o co ludziom chodzi
Minimalistycznie – czyli tak jak lubię :) przepiękny kapelusz! A tam dzidziuch, w każdym razie rośnie Ci konkurencja rośnie :)
Bardzo lubię, szczególnie koszule. Kiedyś usłyszałm od znajomej pytanie „po co się stroisz przy dziecku”? czy To, że jesteśmy Mamami równa się z tym, że nie możemy wyglądać ładnie a nawet stylowo? Może i jest czasem niepraktycznie ale co tam ;)
stroić, nie stroić… ważne, żeby czuć się dobrze i być zadbanymi :)
To prawda, sama wiem po sobie, że dobrze ubrana, w makijażu i fryzurze czuję się dobrze :) Nawet kiedy nigdzie nie wychodzę, robię to dla siebie, albo może bardziej dla mojej Rozrabiaki, bo dlaczego ma mnie oglądać w 'kiepskiej formie’ ;) Teraz jestem w ósmym miesiącu ciąży i trudno mi o 'stylówę’ bo już powoli w nic się nie mieszczę… Ale stan błogosławiony rządzi się swoimi prawami… Pięknie wyglądacie!
Ja to zawsze powtarzam, że warto w pierwszej kolejności dbać o siebie ;) właśnie widzę, że Twój brzuszek gigant ;D powodzenia! a stylówki sobie daruj dla komfortu – rzecz jasna!
Podobno nic tak nie działa jak czerwona sukienka, a Twoim przypadku działa i biała! A Poleczki getry jakie superowe ;-)
czerwonej jeszcze nie mam ;D ale nadrobię!
Czarnych meloników i kapeluszy i innych, bardzo nie lubię. ALE uwielbiam białe ubrania, sukienki, spodnie, płaszcze… na niepraktyczność czasem da się przykmnąć oko;)
takich kapeluszy sama też raczej nie noszę, ten był akurat pożyczony ;)
Piękna mama<3!
dzięki ;))
Leave a Reply