futerko – Zara // sweter – sh // legginsy – Bershka // torebka – Michael Kors // okulary i buty – Atmosphere
W dalszym ciągu w mojej szafie nie ma nic z działu ciążowego. Mój brzuch już z impetem daje o sobie znać, obwód w talii nabiera rozpędu, a klepsydra powoli przeistacza się w ludzika michelin. To wyzwanie, jeśli my – brzuszkowe chcemy połączyć stroje kobiece, modne, niekrępujące i przede wszystkim wygodne. Od czasu do czasu zakładam jeszcze obcasy, z tym że wybieram te na grubszym słupku, żeby mieć większą stabilność. Ostatnio w Bershce znalazłam świetne legginsy z podwyższonym stanem, które dzięki temu, że mają niegniotącą gumkę, mogę naciągnąć na… cały brzuch. Są bardzo wygodne.
Futerko w cętki znalazłam w Zarze w dziale „girls” :) Dobrze, że rozmiarówka sięga do 164 cm, a więc z moimi niespełna 160 cm spokojnie się mieszczę. Nie wspominając o tym, że dział dziecięcy jest często o niebo tańszy, a zdarza się, że ubrania po prostu bywają ładniejsze, niż w dziale dorosłym.
2 Comments
Jesteś piękną kobietą, ciąża Ci służy, a do ludzika to Ci daleko :). Futerko ekstra.
Piękne stylizacje :D i piękny brzunio ;D
Leave a Reply