SEARCH

Rozszerzanie diety dziecka – Nabiał.

Rozszerzanie diety dziecka – Nabiał.

_MG_2895

 

Przetłumaczyłam dla Was graficznie bardzo ciekawą tabelę żywienia, która w jasny sposób przedstawia, które z produktów są wskazane lub niezalecane w diecie dziecka. Generalnie rozszerzamy tę dietę w okresie 5-ego / 6-ego miesiąca życia naszego malucha.
Wszystkim z Was życzę, aby Wasze dzieci jadły z takim zapałem, z jakim pałaszuje Pola… Jak czytacie mnie od dłuższego czasu, to wiecie, że ona nawet muchą lub tapetą nie pogardzi :| ale dziś nie o tym :)
Zerknijcie więc na obrazki:

a kopia

b

c

Skupmy się dziś na NABIALE. Pola w najbliższy weekend skończy 10 miesięcy, więc rozpocznie miesiąc 11-ty, w którym zaczynamy wprowadzać produkty mleczne. Z samym mlekiem poczekamy jeszcze kilka ładnych miesięcy, ale istnieje wiele innych smacznych zastępców. O czym należy pamiętać?

Niemowlętom i małym dzieciom nie należy podawać odtłuszczonego nabiału. Zarówno tłuszcze, jak i cholesterol to nieodzowny składnik dziecięcej diety, konieczny do prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego. Tłuszcze dodatkowo wspomagają wchłanianie przez organizm witamin A, E, D i K. Warto pamiętać, by produkty nabiałowe podawane dzieciom nie zawierały pewnych dodatków. Masło zawsze powinno być niesolone, a jogurt najlepszy jest naturalny, czyli niesłodzony i koniecznie pełnotłusty. Nie zaleca się zastępować go np. waniliowym, gdyż ten odznacza się wysoką zawartością cukru.

Białka, które znajdziecie m.in. w serze i jogurcie wspomagają wzrost oraz odbudowę zużytych tkanek, a także dostarczają organizmowi energii. Są zasadniczym elementem budowy mózgu, mięśni, krwi, skóry, włosów, paznokci i tkanki łącznej.
Do ukończenia 6 miesiąca życia niemowlęta otrzymują wszystkie niezbędne do rozwoju białka w mleku matki lub modyfikowanym. Później należy dziecku dostarczać białko w pokarmach stałych. Między 1 a 2 rokiem życia maluch potrzebuje około 16 g białka dziennie, co w przybliżeniu odpowiada 2 szklankom pełnotłustego mleka.

 

Parę osób pytało o pomysły na obiadki dziecięce. Byłby to świetny post, gdyby nie fakt, że ja… ich nie gotuję, ale coś czuję, że zacznę odkąd w ręce wpadła mi ta książka. Powyższe cytaty pochodzą właśnie z niej:

ksiazka

 

A teraz zapraszam na naszą MLECZNĄ SESJĘ :)

7

duo1

3

duo3

12

duo4

9

duo

33

duo2

 

Sponsorem notki jest Spółdzielnia Mleczarska Bieluch, dla której wkrótce wykonamy test produktów mlecznych

bieluch

You May Also Like

26 Comments

  • avatar
    KLAUDIA 2019-06-14 08:55

    Uaktualnij swoją wiedzę i dopiero pisz artykuły. Promujesz stare nawyki, jakieś wymyślone bajki nie poparte wiedzą medyczna. Boję się że jeszcze ktoś przeczyta to i uwierzy…

    • avatar
      Mamanaszpilkach 2019-06-14 09:23

      Słuchaj, przede wszystkim komentujesz wpis sprzed 5 lat, teraz jest więcej źródeł wiedzy, także pewne kwestie mogły ulec zmianie. Informacje zawarte w treści są bardzo ogólne. Oczywistym jest, że człowiek dostosowuje zalecenia do swojego kontekstu. Obecnie mam 3 dzieci i uwierz… Każde miało zupełnie inaczej rozszerzaną dietę. Polecam nie traktowania zaleceń NIKOGO zero-jedynkowo.

  • avatar
    Paola 2016-06-11 21:07

    mój synek (2,5 roku) nie jest niestety fanem nabiału :(. Przemycam ile się da, ale do wszelkich norm nam daleko … Jogurty be, kefir be, twaróg be… a mleko! tylko wyczuje od razu krzyk :). Dobrze, że mu chociaż pasują naleśniki z Bieluchem i dżemem :))

  • avatar
    Renata Iwańska 2016-01-07 10:37

    Witam.
    Moja córka skończyła pod koniec grudnia 10miesiecy i dziś podałam jej 1/3 łyżeczki jogurtu naturalnego jakieś 20minut po podaniu zauważyłam, że zaczyna szarpać za lewe uszko jakby jej przeszkadzało.za uchem zobaczylam czerwone 2 plamki ale nie jestem pewna czy się zwyczajnie nie drapnęła.Teraz śpi i nie widzę by jej coś w śnie przeszkadzało. Co powinnam zrobić? Czy podać jutro znowu taką ilość i spojrzeć czy znowu się coś pojawiło? Dodam, że młoda je obiadki z dodatkiem masła i nic się nie pojawiało. Proszę o wskazówki doświadczone mamy :) pozdrawiam

  • avatar
    Aneta Kończak 2015-11-24 22:25

    rewelacyjnie!!!! Schludnie, czytelnie – i tabelki profesorów są teraz zrozumiałe dla ogółu :D
    Dzięki wielkie za taką fajną ściągę :*

  • avatar
    chmurka 2014-05-19 13:03

    Ale ładne te grafiki z jedzonkiem, chyba sobie je wydrukuję i powieszę na lodówce :) Jestem akurat na etapie rozszerzania diety córeczki i szukamy nowych smaków :) Niedawno dostałam z Bobovity poradnik żywienia z próbkami słoiczków i też malutkiej smakowały – pocieszające, bo nie zawsze mam siłę, żeby jej gotować :)
    PS. Sesja faktycznie przepiękna, chciałabym, żeby moja córcia też miała takie zdjęcia ;)

    • avatar
      Mama na szpilkach 2014-05-19 13:34

      Drukuj i wieszaj! na zdrowie :)
      Próbki, to fajna sprawa. My też coś czasem dostajemy.
      A na sesję serdecznie zapraszam! :) jestem fotografem.

  • avatar
    Greg 2014-03-27 22:44

    Jest jeszcze Bieluch lekki o niskiej zawartości tłuszczu (3%), zawiera też niewielką

    ilość laktozy, może więc być zajadany przez dzieci z jej nietolerancją. Ale zawsze lepiej

    sprawdzić samemu. I jeszcze jedno: Bielucha lekkiego poleca Centrum Leczenia Otyłości.

  • avatar
    Marta 2014-03-17 13:12

    U nas z nabiałem był problem, bo w żadnej formie 'nie wchodzi’… Do szóstego miesiąca karmiłam małą tylko piersią, potem zaczęłam wprowadzać po jednym produkcie tygodniowo – Oliwka od razu pokochała mięsko i z tym nie ma najmniejszego problemu, owoce je wszystkie – na początku alergia na cytrusy. Z warzywami nie ma problemu, bardzo lubi makaron i jajka w zasadzie w każdej postaci. Niestety od kiedy musiałam ją odstawić w 13 miesiącu, nie pije mleka WCALE, nie chce serków ani jogurtów – niczego w białym kolorze. Jedyna forma nabiału akceptowana to śmietana w zupie… Mniej więcej od dwóch tygodni do łask wchodzą jogurty z owocami. Całe szczęście, że choć żółty ser je, choć też nie zawsze. Za trzy dni kończy 23 miesiące, i najchętniej zajada konkrety, wszelkie zupy od rosołu po żurek i mięsko, pieczone, duszone, smażone nie ma znaczenia zawsze zjada jako pierwsze ;)

    • avatar
      Mama na szpilkach 2014-03-17 13:17

      Trzeba więc przemycać nabiał w fajnej formie. U nas problemu z jedzeniem nie ma, ale na pewno są sposoby ;] proponuję mięsko w sosie śmietanowym ;D

      • avatar
        Marta 2014-03-17 13:26

        Przemycanie niestety nie pomaga… Mała ma detektor nabiału jak nic ;) Żaden sos na bazie jogurtu czy śmietany nie przeszedł, nawet na zimno. Ale przynajmniej wzbogaciłam swój warsztat kucharski w kilka nowych dań i sama nauczyłam się jeść owsiankę ;) Poddałam się i czekam aż z tego wyrośnie, od czasu do czasu coś jej podsuwając ;)

        • avatar
          Mama na szpilkach 2014-03-17 13:31

          Możesz spróbować z mlekiem sojowym, kokosowym lub ryżowym, to zamienniki nabiałowe

          • avatar
            Marta 2014-03-17 15:11

            Z sojowym próbowałam, i okazało się, że ja z kolei mam na nie alergię… Ale jestem dobrej myśli – dzisiaj przeszły leniwe z białym serem :)

  • avatar
    ewelina 2014-03-14 23:29

    pozdrawiamy z Chełma (to tu powstaja „BIELUCH-owe”) produkty :-)

  • avatar
    Maniamamowania 2014-03-14 20:42

    Też polecam gotowane domowe obiadki. Nie ufam tzw słoiczkom. Jeśli szukasz inspiracji na dania dla malucha, to zapraszam do mnie http://maniamamowania.pl/kasza-jaglana-dla-niemowlaka-i-wiekszych-lasucho

  • avatar
    Alicja 2014-03-14 13:46

    Oczywiscie Pola musiala sprobowac jak smakuje duszek. :) ❤ jest przecudowna,przeslodka,przekochana i w ogole rewelacyjna! Dziecko wiecznie usmiechniete! :* pewnie oka z Niej nie mozna spuscic : ) zywe srebro-takie maluszki sa pocieszne! Caluski dla Poleczki ❤❤

  • avatar
    smyk 2014-03-14 12:11

    Bardzo interesujący post, wrócę do niego jak będziemy na tym etapie, obrazki zapisałam i zawisną gdzieś w kuchni ;)

    • avatar
      Mama na szpilkach 2014-03-14 13:32

      dzięki! najbardziej to polecam tą książkę. ja ją znalazłam w bibliotece, ale zamierzam sobie kupić, bo jest w niej ogrom inspirujących dań

      • avatar
        Beata 2014-03-28 17:32

        Mam tą książkę:) Jest po prostu rewelacyjna, żałuje tylko że te kilka miesięcy wcześniej jej nie znalazłam:) Polecam przepisy proste ale ciekawe. Pozdrawiamy:*

  • avatar
    Dominika 2014-03-13 22:35

    Poleczka jak zawsze cudowna! :) My z Nikolką jesteśmy na etapie dyni, marchewki brokuła i ziemniaczka ( dopiero zaczynamy) a co do gotowania obiadków to polecam a wręcz powiem, że nie wiem jak mogłabym bez niego żyć – parowar i blender w jednym firmy philips Avent http://www.philips.pl/c/avent-przygotowanie-do-karmienia/avent-parowar-i-blender-w-jednym-firmy-avent-scf870_22/prd/

  • avatar
    buuba 2014-03-13 22:14

    super sesja! :) nasz Kubi też wszystko wcina:D

  • avatar
    AgataF 2014-03-13 22:07

    Wspaniałe zdjęcia. Pomysł z dopasowaniem koloru do tematu bardzo mi się podoba. Może dlatego, że sama go również urzeczywistniłam. Tylko u nas powstała sesja czerwono zielona :) Foty nie są perfekcyjne, ale rozkręcamy się.

    A czy mogę mieć jedno małe 'ale’ do treści? Nie polecam banana przed 8 miesiącem życia. My popełniłyśmy ten falstart i skończyło się płaczem, bólem i swędzeniem :(

    Poza tym treść mi się podoba ;)

    Pozdrawiam
    menu-mani

    • avatar
      Mama na szpilkach 2014-03-13 22:16

      Naprawdę? u nas banan był jednym z pierwszych owoców i od razu go pokochała z wzajemnością :) bezwysypkowo itp.

      • avatar
        AgataF 2014-03-13 22:27

        Macie dużo szczęścia, że ten problem Was omija :) Nie ma nic gorszego niż dzieciątko cierpiące na ból brzuszka czy nie mogące sobie poradzić ze swędzącymi plamkami. Nas ta wątpliwa przyjemność dotknęła, ale nie jest to regułą. Po prostu warto o tym pamiętać przy rozszerzaniu diety, zwłaszcza kiedy maluszek ma tendencję do problemów brzuszkowo-skórnych.

  • avatar
    Oliwia 2014-03-13 21:38

    To zdecydowanie moja ulubiona sesja Poli! Wygląda prześlicznie<3! I standardowo musiała spróbować smaku rekwizytu ;)

Leave a Reply