W zasadzie miałam się rozpisać, bo od tygodnia padałam na twarz, kiedy zegar wybijał „wieczór”, a w ciągu dnia mój powyższy zając tak absorbuje, że skupić na pisaniu się po prostu nie da; Ale jak zrobiłam dziś tę sesję, to zaniemówiłam. Młoda mama oddaje dziś głos większej gwieździe i niech ona podbija internet. Tak więc piątek, weekendu początek, jest czysto-fotograficzny. Najwspanialsze pompony od Love&love, także tego… Love!