Ostatnie 2 tygodnie przed wyjazdem, to najbardziej intensywny czas. Na tydzień przed wylotem ostatecznie zarezerwowaliśmy noclegi – jeden w Dubaju i 3 pierwsze w Bangkoku. Jeśli będziemy zadowoleni, to przedłużymy pobyt w apartamencie, a jeśli nie, to z pewnością nie będzie problemu na szybką zmianę lokum. Akurat w tej kwestii zawsze mieliśmy farta i nie boimy się rozejrzeć już na miejscu.
Najważniejsze sprawy, które musieliśmy załatwić, to:
SZCZEPIENIA
O szczepieniu moim i Leszka pisałam w poprzednim poście. Zdecydowaliśmy się na szczepienia przeciwko wzw typu A i durowi brzusznemu. Pola była podziębiona, więc jej szczepienie zaserwowaliśmy dopiero na 2 tygodnie przed podróżą. Dla tak małych dzieci możliwa jest szczepionka jedynie na wzw typu A. Ważne jest też szczepienie przeciwko wzw B, ale te akurat wszyscy robiliśmy wcześniej. Ostateczny koszt 5-ciu szczepień, to bodajże 800 zł. Szczepionki możemy zamówić u lekarza rodzinnego, ten sprowadza je do przychodni w ciągu kilku dni.
UBEZPIECZENIE
Warto wykupić polisę, która ubezpieczy nas od nagłych wypadków. Świetną ofertę znaleźliśmy w Planecie Młodych. Ubezpieczenie wydawane jest na rok, od ręki i kosztuje zaledwie 60-70 zł, a obejmuje takie same warianty jak np. Allianz, który jest kilkakrotnie droższy. Tak czy siak, ubezpieczenie wykupiliśmy wczoraj i w punkcie obsługi klienta, więc od momentu zdecydowania się na nie i transakcji minęło jakieś 15 minut. Dla dziecka było ono droższe i tylko na miesiąc, ale i tak przystępne cenowo. Za 3 osoby zapłaciliśmy 240 zł.
APTECZKA
Istotną sprawą jest skompletowanie awaryjnego ekwipunku. Cóż, sraczka nie wybiera. Totalnie inna flora bakteryjna i menu może odbić się echem w żołądku, a klimatyzacja skutecznie rozbroić system odpornościowy, dlatego skupiliśmy się na porządnym wyposażeniu apteczki, aby w razie wypadku nie gonić do aptek i próbować na migi pokazać czy akurat doskwiera nam biegunka, gorączka, czy wymioty… ;D
Tak więc zaopatrzyliśmy się w:
- Efferalgan
- Gripex
- Nifuroksazyd
- Węgiel leczniczy
- Smecta
- Orsalit
- No-spa max
- Apap
- Tantum Verde
- Fenistil żel
- Calcium
- Complex minerały do rozpuszczania w wodzie
- Magnez do rozpuszczania w wodzie
- Afrin – sól morska do nosa
- Nasic w aerozolu
- Nasivin w aerozolu
- plastry
- chusteczki antybakteryjne
- Mosbito – plastry odstraszające komary
Dla komfortu psychicznego ;) Zaznaczam, że pierwszy raz skompletowaliśmy taką aptekę w domu. Zwykle to ostatnia rzecz, która przychodzi mi do głowy.
7 Comments
Na każdy wyjazd powinniśmy się odpowiednio zabezpieczyć, ponieważ nigdy nie wiadomo co nas spotka. Lepiej dmuchać na zimne i ubezpieczyć się na czas podróży, daj to nam gwarancję lepszej pomocy i opiki niż podstawowa karta EKUZ.
Witam:)
Odgrzebuje post sprzed lat, ale moją uwagę przykuł fragment o tańszym ubezpieczeniu. Jeśli macie jakieś sugestie, które mogą być jeszcze aktualne, będę wdzieczny za namiary
Pozdriawiam:)
Piotr
Karolina mam nadzieję, że po powrocie napiszesz ściągę co, gdzie i za ile, i jak zorganizować taką podróż. Pozdrawiam, Agnieszka.
Dziękuję, że podałaś namiar na tańszego Ubezpieczyciela, ja za dwie osoby zapłaciłam ostatnio tyle co Ty za 3! :-)
Mam nadzieje ze pamietalisxie o wizie do Dubaju?
teraz już nie ma wiz :) dostaliśmy po prostu pieczątki do paszportów na miejscu
Pamiętam jak dziś, gdy pierwszy raz pojechałam na Węgry. Jeszcze wtedy nie znałam ich języka. Mimo, że nie jest to kraj egzotyczny, oczywiście dostałam infekcji. Głupie zapalenie pęcherza, które wymagało szybkiej reakcji. Na migi w aptece powiedziałam w czym problem. Od tej pory zawsze i wszędzie biorę ze sobą podręczną apteczkę, lub uczę się odpowiednich słów :-)
Leave a Reply