Przez cały okres ciąży gromadziłam potrzebne elementy dla dziecka. Prałam i prasowałam ubranka. Czytałam o koniecznej wyprawce. Planowałam i poszukiwałam inspiracji na organizację idealnego pokoiku. Wiedzieliśmy, że łóżeczko dla dziecka wstawimy do naszej sypialni. Bardzo chciałam, aby ten pokój był przytulny, funkcjonalny i spójny.
Do ostatniego dnia ciąży pracowałam, ale przez dziewiąty miesiąc częściej pozwalałam sobie na zwolnienie tempa. Raz przyjaciółka powiedziała mi, że w naszym domu czuć błogie oczekiwanie. Jakby każdy kąt wiedział, że niedługo na świecie pojawi się ich nowy mieszkaniec. Wszystko co mnie otaczało było po prostu na swoim miejscu.
Nasz kot również odnalazł swoje miejsce w naszej sypialni.
7 Comments
Piękny pokoik :)
Podpowiesz gdzie kupiłaś łóżeczko i tę cudną pościel?
Pozdrawiam serdecznie
Od tamtej pory juz 3 razy robiliśmy przemeblowania i zmiany ;) łóżeczko kupowaliśmy na Allegro z kompletem pościeli.
hehe :) córeczka taka mała projektanta i zażyczyła zmiany czy mamie się już znudziło? :))))
A jak z jakością tego łóżeczka i pościeli? Jesteście zadowoleni? Bo właśnie nad takim się zastanawiamy ;)
Pozdrawiam
Śliczny pokoik, taki spokojny, kojący, bez niepotrzebnej pstrokatości, która zazwyczaj aż krzyczy z pokoików dziecięcych. My na przekór tradycji pomalowaliśmy pokoik naszej córeczki na niebiesko – żeby czuła się w nim błogo jak w niebie.
Ojej, jak zobaczyłam tego kota, pomysłałam „Co robimy mój kot na tym zdjęciu?!” :D Czarne chyba to do siebie mają, że są podobne :) Ale Twój nawet pyszczek i oczy ma identyczne:)
…tylko nie każdy jest taki gryzący i drapiący jak mój ;D
No nie wiem ;) Ja też mam czarną kotkę i ona nie dość, że wygląda tak samo to nawet zachowanie brzmi podobnie ;)
Z tymi czarnymi kotami to jest chyba tak, że to jest tak na serio jeden kot ktory pojawia sie w kilku miejsach jednoczesnie _;)
Leave a Reply