Jak już wspominałam… Spokojne wyjście na kawę z koleżanką i z dzieckiem? – możliwe i przyjemne! Pod warunkiem, że dziecko przez 90% czasu śpi w wózku, bo ma południową drzemkę. :)
Uwielbiam dni, kiedy głównym punktem programu jest spokojne zajęcie się domem i Polą, bez ponaglania, terminów, niedokończonych spraw wiszących nad głową i stresem, że doba jest zbyt krótka na to wszystko, co mam w planach. Ostatni czas jest mocno napięty, a sprawy mnożą się w zastraszającym tempie. Jestem w trakcie oddawania zleceń ślubnych, a przede mną jeszcze sporo sesji, które muszę zrobić maksymalnie do końca października, żeby się wyrobić przed naszym wyjazdem. Czuję, że naprawdę potrzebuję tej przerwy. Muszę podładować akumulatory, wyłączyć telefon na miesiąc i nacieszyć się tą bliskością z rodziną, bo… nie ma Nic ważniejszego. ;)
poncho: GAP
spodnie: H&M
golf: Next
buty: Zara
beret: ebay
ROZWIĄZANIE KONKURSU
Bardzo się cieszę, że opisałyście tyle świetnych historii z urodzin :) Dziś wysyłam maile do 3 osób, które dostaną bony o wartości 50 zł do wykorzystania na pyszne.pl.
Są nimi:
Paulina Mazurek
Paulina Pomietło
Domi84
10 Comments
Świetny look! Panterkowe poncho to zawsze modny wybór, a artykuł zainspirował mnie do stworzenia podobnego outfitu. Dzięki za udostępnienie swojego OOTD!
czy możesz napisać też tutaj, kto wygrał konkurs?
dopisane ;)
Kawki z koleżankami w towarzystwie Poli są mi doskonale znane :) I bardzo je lubię :) Tyle, że mój Dzik jest coraz bardziej dziki i coraz trudniej okiełznać Polinkę :) a ponczo jest tak wspaniałe, że sama chętnie bym je zarzuciła na siebie. Kiedyś nie mogłam przekonać się do panterek, ale dziś jest ich pewien typ, który akceptuję :) Pozdrawiam Ala :)
Droga Karolino, powiedz mi jak Ty funkcjonujesz? Ile kaw dziennie wypijasz?:) Powiem, że jesteś dla mnie trochę inspiracją. Ja zaprawiam się nieco w boju z moją 11 miesięczną córką, dziadków i znajomych obdarowuje tak często jak się da towarzystwem mojego dziecka, mimo to się nie wysypiam, choć moja kruszyna idzie spać maksymalnie o 20.00 i wstaję chwilę, przed ósmą…Ja o 20 oczywiście nie chodzę spać. Jakaś złota rada? Jak wygląda Twój dzień z Polą, kiedy musisz pracować w domu?
Niestety nie ma złotej rady :( zazwyczaj pracuję po nocach, czasem do 3-4. Zatrudniłam też graficzkę, która obrabia mi większość sesji. Ciężko jest połączyć macierzyństwo i pracę ;p
Można by rzec – Francja Elegancja ;) Jednak dla mnie wśród tych zdjęć wygrywa zdjęcie z paluszkiem! :)
Taki beret sama bym chciała. Uroczo, jak zwykle :)
P.S. Chyba kojarzę Twoją koleżankę… po telefonie z buldogiem poznałam :D
:)
Stylizacja bardzo w Waszym stylu :) Czapeczka to mój nr 1!
Leave a Reply