W pokoju dziewczyn w końcu pojawiła się nowa szafa (fanfary). Na ten moment, to jeszcze nie garderoba, ale od czegoś trzeba zacząć. Dwie kobietki, to i dwa razy więcej fatałaszków, które potrzebowały swojego miejsca. W sobotni poranek postawiłam na małe porządki i wraz z moją rudą pomocnicą wykorzystałam nowe, urocze wieszaki. Uporządkowałyśmy i przeselekcjonowałyśmy już część za małych ubranek. Wkrótce czeka nas wyprzedaż!
Śledźcie mój kanał YOUTUBE. Wkrótce pojawią się nowe filmy z zestawieniem ciuszków Emi i nowościami w szafie Poli :)
koszulka Poli MIMMO // wieszaki z imionami SPERSONALIZOWANE WIESZAKI // wieszaki welurowe TkMaxx // pufa CuddlyZoo // szafa i taboret Ikea
5 Comments
Po kim taki rudasek? Sama jestem rudas..i nawet nie wiem po kim! W caaaałej rodzinie ani jednego rudego, a tu hops niespodzianka. Podobno to po dalekich przodkach:)
Będąc w ciąży zastanawialam sie czy moje dzieciaki też beda mialy ten „nieznosny”kolor wlosów. Ani synek ani córeczka nie maja..
Nieznośny? Zaraz ktos na mnie nakrzyczy. Będąc dzieckiem nienawidzilam moich wlosów..oczywiscie dzięki innym dzieciom. Dzięki „rudej”, „lisicy” itp itd…Kiedy troche podroslam W KOŃCU moglam sie zmienic! I byłam raz blondina, raz czarnula.. i tak kilka lat..aż pewnego dnia stwierdzilam,że czas powrócić do korzeni…i zostalam RUDÀ. Tym razem z wyboru:) i po dzis dzień jestem intensywna ruda i żadna inna nie będę,bo sama wiem,że najlepiej mi w pomaranczy;) Pozdrawiam i caluje malutką współtowarzyszkę rudości!:)
Mój dziadek był rudzielcem, więc gen przetrwał ;p Dużo osób zwraca na nią uwagę. kiedy byliśmy w Tajlandii, azjatki robiły sobie z Polą zdjęcia! Jak na razie kolor zdecydowanie pasuje do charakteru ;]
Twoje fotografie są piękne :)
Bardzo podoba mi się ta nieco inna forma bloga, więcej zdjęć, tekstu niby niewiele, ale za to częstsze update’y! Pięknie to wygląda.
;) dzięki!
Leave a Reply