Od poniedziałku mieszkamy w ścisłym centrum naszego miasta. Było to zawsze moim marzeniem. Uwielbiam miejski, szybki styl życia. Możliwość wyskoczenia na kawę w ciągu 5 minut. Spacer po deptaku, kiedy nie muszę poświęcać pół godziny, aby wcześniej na niego dotrzeć, a co najważniejsze – pobliski targ, na którym spacerowym tempem pojawiam się w ciągu 3 minut i szybko kompletuję pełny kosz świeżych warzyw i owoców.
We Wrocławiu pogoda w kratkę. Zamiast zwiewnych, dziewczęcych kiecuniek zakładamy to, w czym najwygodniej pokonywać nam odległe kilometry po miejskiej kostce. A w poniedziałek przeszliśmy… 16 km.
Pogodo, ogarnij się!
Od weekendu możecie spotkać nas na wrocławskich uliczkach. Serio – kilku znajomych już nas tu zaskoczyło. Wrocław jest dla nas bardzo inspirujący! Dzięki za wszystkie propozycje knajpek i miejsc wartych odwiedzenia, o które pytałam na fb. Korzystamy ile się da ;)
Wczoraj w porze śniadaniowej odwiedziliśmy Bułkę z masłem, lokal, który polecałyście i z czystym sercem polecam go dalej!
