SEARCH

ZOO

zoo

Będąc we Wrocławiu obowiązkowym punktem programu była dla nas wizyta w zoo.

Niektóre ze zwierzaków bawiły się z nami w chowanego. Oczywiście bez problemu (zazwyczaj) je odszukiwaliśmy :)

Ten akurat nie był zbyt szybki.

Strach miał czasem wielkie oczy. #owca #lama

W niektórych momentach potrzebny był bodyguard.

Spotkaliśmy też urodzonych modeli. A nawet udało mi się cyknąć takiemu zdjęcie do paszportu.

Pierwsze koty za płoty – Pola przestała się bać. Zuchwale podjadała wafle, które miały być kąskiem dla kóz. Ba, walczyła z nimi o nie.

Spotkałam nawet takiego, co mi miłość wyznał.

Pamiętajcie – wrocławskie zoo jest ogromne. Po takiej wycieczce warto się zrelaksować w tropikach.

Tylko bacznie patrzcie, czy coś nie chce was podskubać :)

You May Also Like

4 Comments

  • avatar
    Marta 2014-07-12 07:30

    świetna fotorelacja. Ja z moją Izą też chyba musimy pojść do zoo w tym sezonie. Pierwsze zdjęcie kapitalne!

  • avatar
    Magda 2014-07-11 21:05

    Udzielasz lekcji fotografii? Bo jeśli tak, to się na nie zapisuję :)

    • avatar
      Mama na szpilkach 2014-07-12 12:30

      haha, jak na razie zdarzyło mi się prowadzić szkolenie z „pozowania do zdjęć” ;p jakbym coś planowała – z pewnością dam znać

Leave a Reply